Wybór pomiędzy mieszkaniem nowym a używanym jest dyktowany wieloma czynnikami. Zazwyczaj najważniejsze to standard, lokalizacja oraz koszt zakupu. W tym artykule chcielibyśmy poruszyć to ostatnie zagadnienie, czyli krótko przeanalizujemy, jakie są różnice w kosztach zakupu mieszkania z rynku pierwotnego i wtórnego.
Rynek pierwotny i wtórny – różnice w cenie
Przez długi czas rynek wtórny cechował się niższymi cenami. Wynikało to z różnicy w standardzie – nowe inwestycje oferowały nie tylko lepsze parametry (izolacja akustyczna i termiczna), ale też szereg nowoczesnych rozwiązań. Mimo, że nie jest to widoczne na pierwszy rzut oka, nowe budynki wyposażone są dużo technologii nieobecnych w starych inwestycjach. Powszechniejsze są też rozwiązania takie jak podziemne parkingi – na rynku pierwotnym są one standardem, podczas gdy na rynku wtórnym taki parking można trafić co najwyżej w przypadku nowszych inwestycji.
Ostatnio relacja ceny mieszkań używanych i nowych zaczęła się zmieniać. W wielu ośrodkach obserwuje się, że rynek wtórny zaczął doganiać rynek pierwotny, a czasami nawet notuje się na nim wyższe średnie stawki. Ciężko powiedzieć, co jest tego przyczyną. Ogólnie mieszkaniówka przeżywa teraz dziwny czas – mimo prognoz pandemia nie wywołała dekoniunktury. Jest wręcz odwrotnie – mamy do czynienia z prawdziwym boomem, porównywanym do tego, co się działo w latach 2007-2008.
Reklama: Swoje ogłoszenia zawsze wystawiam tutaj Biura do wynajęcia Siemianowice Śląskie , a także tutaj Biura Goleniów . Pełno telefonów oraz wiadomości od klientów którzy pragną zobaczyć moje mieszkanie.
Okazuje się więc, iż obecnie używane mieszkanie niekoniecznie będzie tańsze od nowego. Tym bardziej, jeżeli weźmiemy pod uwagę lokalizację – stare lokale znajdują się blisko miast, blisko parków. Nowe inwestycje, jeżeli zlokalizowano je na atrakcyjnej działce, będą jednak sporo droższe.
Rynek pierwotny i wtórny – różnice w kosztach
Podstawową sprawą, jaką należy uwzględnić, nabywając lokal mieszkalny, jest to, czy wymaga on remontu lub wykończenia. Na rynku wtórnym bardzo często oferowane są mieszkania w stanie umożliwiającym natychmiastowe wprowadzenie się. Zdarza się nawet, iż sprzedawane są z umeblowaniem. W takim przypadku cena mieszkania będzie ostateczną kwotą, jaką wydamy bezpośrednio na nieruchomość (pomijamy tu oczywiście wszystkie dodatkowe koszty, chociażby administracyjne i podatkowe). Na rynku pierwotnym co prawda zdarzają się mieszkania wykończone w standardzie “pod klucz” (czyli gotowe do zamieszkania), jednak po pierwsze są bardzo drogie, po drugie – to rzadko stosowane rozwiązanie. Zazwyczaj oferta sprzedaży dotyczy lokalu w stanie deweloperskim. Jest to stan poprzedzający wszelkie prace wykończeniowe. Należy więc do ceny mieszkania doliczyć koszt paneli, płytek, sanitariatów, zabudowy, mebli i innych elementów wyposażenia i wykończenia. Do tego koszt robocizny. Nietrudno zgadnąć, iż podnosi to ostateczny koszt inwestycji w bardzo odczuwalnym stopniu, bo nawet o 20-30%.
Jeżeli chodzi o pozostałe koszty, to główną różnicą jest kwestia opodatkowania. Nowe mieszkanie nie jest objęte podatkiem PCC (od czynności cywilno-prawnych), ponieważ nieruchomość była już opodatkowana VAT-em, który zapłacił deweloper. W przypadku mieszkania używanego trzeba zapłacić 2% PCC od kwoty transakcji.
Pozostałe koszty związane z czynnościami administracyjnymi, czyli np. wynikające z konieczności założenia księgi wieczystej dla nowego mieszkania, nie są już tak znaczne. Zazwyczaj zamykają się w kwocie kilkuset do dwóch tysięcy złotych, więc przy tej skali transakcji nie są to istotne wartości.